Strona główna Biznes i pieniądze Jak przeżyć dzień za mniej niż 5 złotych

Jak przeżyć dzień za mniej niż 5 złotych

1633
6
przeżyć dzień za
Istnieje kilka sposobów by znacząco zmniejszyć wydatki i przeżyć za mniej niż 5 złotych

Niekiedy zdarza się sytuacja, że musimy przeżyć dzień za mniej niż 10, a może nawet 5 złotych. Myślisz, że się nie da? Niektórym się to udaje nawet dłuższy czas.

Na całym świecie szerzy się akcja w której zwykli ludzie, w tym Ci bardzo zamożni, próbują przeżyć dzień za mniej niż 5 zł. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na ludzi najuboższych, którzy czasem nie mają nawet tych 5 zł dziennie. Do akcji włączył się nawet Hugh Jackman czy Ben Affleck! Jeśli jesteś biednym studentem i tyle właśnie wynosi Twoja dniówka? A może masz przejściowe trudności z pracą… nie przejmuj się! Naprawdę da się przeżyć dzień za niewielkie pieniądze.

Rozplanuj budżet

Rozplanuj swój budżet np. na nadchodzący tydzień. Jeśli dziennie masz wydawać maksymalnie 5 zł, to załóżmy, że na 7 dni Twój przydział wynosi 35 zł. Przeraża Cię tak mały zakupowy budżet? Niepotrzebnie! I tak jesteś w bardzo komfortowej sytuacji, bo wielu ludzi na świecie żyje w skrajnym ubóstwie i ma do dyspozycji tylko ułamek tej kwoty.

Gdy już wiesz jaką kwotą dysponujesz, poszukaj przepisów i inspiracji na tanie, a wydajne obiady. Pamiętaj, że fakt, że masz do wykorzystania dziennie tylko 5 zł, nie znaczy, że możesz jeść np. tylko jeden posiłek w ciągu dnia. Rozplanuj te pieniądze tak byś jadł minimum 3 posiłki dziennie. Myślisz, że się nie da? To jesteś w błędzie!

Ugotuj zupę

To najlepszy sposób na tani, zdrowy i sycący posiłek. Najlepszą opcją będzie klasyka, czyli rosół. Makaron w sklepie kosztuje niecałe 2 zł, do tego porcja rosołowa za jakieś 2 zł, włoszczyzna jakieś 3 zł. Jednorazowo przekroczysz budżet, ale zupa może Ci starczyć spokojnie na 3-4 dni! A więc w kolejnych dniach na obiad nie wydasz nic. Zupa na obiad to podstawa, by przeżyć dzień za mniej niż 5 zł.

Unikaj półproduktów

Unikaj kupowania produktów gotowych, postaw raczej na produkty podstawowe, takie jak jajka, mąka i warzywa (jajka, mąka, woda i już masz naleśniki, pyszną sycącą kolację). Do pracy przygotuj sobie kanapkę w domu, koszt jej przyrządzenia jest dużo niższy niż kupno gotowej w sklepie czy bufecie.

Zużywaj wszystko co masz pod ręką, kombinuj!

Staraj się zawsze wykorzystywać wszystkie produkty żywnościowe do maksimum, nigdy nie wyrzucaj jedzenia! Makaron, który ugotowałeś do rosołu, może Ci teraz posłużyć za świetną bazę do sycącej makaronowej zapiekanki. Do tego możesz skroić cebulkę (koszt nawet kilkunastu groszy), przesuszoną wędlinę i już. Wszystkie produkty wykorzystane, a brzuch pełen.

Szczególną uwagę podczas zakupów poświeć właśnie makaronom, polskim warzywom (przede wszystkim uniwersalnym ziemniakom!). Są to produkty, które pomogą przeżyć dzień za niewielką kwotę, bo prawie zawsze możesz wykombinować z nich coś sycącego i to niewielkim kosztem.

Szukaj darmowych rozrywek

Staraj się jak najwięcej chodzić pieszo, wypożyczaj książki z biblioteki, chodź na darmowe spektakle i warsztaty, w miastach znajdziesz naprawdę dużo darmowych atrakcji. Nie musisz wydawać pieniędzy by się zrelaksować czy rozerwać.

Porównuj ceny, szukaj promocji

Marketowe promocje mogą pomóc Ci przeżyć dzień za niewielką kwotę, nie daj się jednak nabrać na marketingowe sztuczki. Nie rób zbyt dużych zapasów, przed zakupami zawsze ułóż sobie w głowie co chcesz ugotować i czego Ci potrzeba, zastanów się jaki składnik w przepisie można by ewentualnie zastąpić tańszą alternatywą.

Oszczędzanie rozwija kreatywność?

Nawet jeśli jesteś biednym studentem, a Twoja sytuacja materialna i to, że codziennie musisz kombinować, by jakoś przeżyć dzień za minimalne pieniądze, mocno Cię dobija. Pociesz się, że takie kombinowanie i oszczędzanie sprawia, że stajesz się osobą bardziej kreatywną i bardziej elastyczną.

Traktuj to jako ciekawe doświadczenie i wyciągaj wnioski na przyszłość. Jest szansa, że pewne rzeczy wejdą Ci w nawyk i w przyszłości nie będziesz bezmyślnie marnował jedzenia.

Może macie jakieś interesujące rozwiązanie tego problemu i chcielibyście się nim podzielić? Chętnie zobaczymy Wasze sugestie poniżej w polu komentarzy. Serdecznie zapraszamy do dyskusji!

6 KOMENTARZE

  1. To co tu czytam to komunikaty w stylu „tu sie pociesz tym a tu pociesz sie tamtym”. Oto życie za 5zł. Gówno mnie obchodzi że inni mają gorzej. We mnie nie ma akceptacji na ubóstwo .

  2. drugie to te zapewnienia że „da sie przezyc za 5zł” -pokazuj to drogi autorze każdemu swojemu pracodawcy/klientowi kiedy będziecie rozmawiac o wypłacie – gwarantuje że będzies zmistrzem zycia za 5 zł.
    Czemu nic nie napisałes o tym że żyjąc za 5 zł to sie możesz do grobu wpędzić ?

  3. Generalnie trudno się z tobą nie zgodzić. Ale tekst jest zupełnie o czymś innym. Nie odpowiada na pytanie czy warto żyć za 5 zł dziennie! Jest raczej pomocą dla niektórych, którzy są do tego czasami zmuszeni. Ja np. nie dostaje regularnych wypłat bo mam wolny zawód. Czasami zdarza się że źle przewidzę swoje przychody i jestem zmuszona do bardzo dużych oszczędności. Mimo że nie brakuje mi majątku i nie czuję się biedna. Jednak nie cierpię pożyczać kasy.

  4. Artykuł dietetyczny – jest przysłowie, że zdrowy produkt pamięta skąd pochodzi, czyli np. jajo, a nie jajko w proszku. A byłam przekonana po tytule, że będzie o zupkach chińskich i życiu studenckim.

Dodaj swój komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.