Wiele osób chciałoby utrzymać motywację na wysokim i stałym poziomie, jednak niezwykle trudne, nawet w najlepszych warunkach. Jak zatem to osiągnąć, gdy twoja lista zadań do wykonania urosła do czterech stron, znów odrzucono twoje podanie, twoje dorosłe dziecko oświadczyło ci, że chce się z powrotem wprowadzić do domu, samochód i zmywarka zepsuły się jednocześnie, ty zaś w ciągu dnia nie jesteś w stanie znaleźć czasu na własne projekty?
Wszyscy zapewne znają owe popularno-psychologiczne zalecenia, aby umieścić na lodówce własne zdjęcie w swojej szczytowej formie lub wypisać sobie milionowy czek i przykleić go do monitora, czy też oblepić lustra w domu karteczkami z afirmacjami w rodzaju „znajdę swoją perfekcyjną bratnią duszę”.
Motywacja to nie magia. Nie można jej kupić ani dostać na receptę. Jest to jednak coś, co da się wypracować, trzymając się określonego planu, a następnie wykorzystać. Każdy mówca motywacyjny, autor podręczników czy trener osobisty ma swoje własne metody (a także filmy instruktażowe i prelekcje), choć istnieją pewne uniwersalne wzorce zachowań, charakteryzujące ludzi sukcesu.
Oto 7 elementów kluczowych dla podtrzymywania motywacji – nieważne, czy próbujesz ułożyć puzzle z 10 tys. elementów, czy wspiąć się na Kilimandżaro:
1. Zaznacz sobie cel i wizualizuj go aż do najdrobniejszego szczegółu
Zobacz go, poczuj, usłysz dźwięki, które będą ci towarzyszyć, kiedy go osiągniesz (wiatr we włosach, oklaski). Czołowi sportowcy wizualizują sobie swój występ przed zawodami – aż do zapachu potu kapiącego z twarzy, gdy przekraczają linię mety. Nie próbuj racjonalnie uzasadniać lub zaprzeczać tej metodzie. Jeżeli chcesz utrzymać motywację lepiej zaufaj i zacznij z niej korzystać. Metoda wizualizacji po prostu działa.
2. Zrób sobie listę powodów, dla których chcesz osiągnąć cel
W naszej zabieganej, wielobodźcowej rzeczywistości łatwo jest zboczyć z kursu. Dlatego też musisz się umocnić w swoich postanowieniach. Ubezpiecz się, zapisując listę odręcznie. Badania wykazały, iż kiedy zapisujemy coś na papierze i ręcznie łączymy litery, bardziej aktywnie angażujemy w tę czynność mózg. Pisanie na komputerze to czynność automatyczna, która polega raczej na wybieraniu liter, dlatego też mniej się w nią angażujemy mentalnie. Jeżeli zależy ci by utrzymać motywację zacznij używać długopisu i regularnie planuj swoje czynności. Tradycyjny kalendarz okazuje się wprost niezastąpionym narzędziem.
3. Podziel swój cel na mniejsze części i ustal etapy pośrednie – wraz z nagrodami za ich osiągnięcie
Można powiedzieć, iż jest to najlepsze nie-farmaceutyczne lekarstwo na ADHD! Główne źródło stresu w naszym życiu to poczucie, że mamy do zrobienia niewykonalną ilość zadań. Jeśli podejmiesz się realizacji jakiegoś projektu i będziesz próbował zrobić wszystko naraz, z całą pewnością cię to przytłoczy.
Podziel projekt realistycznie na jak najmniejsze etapy i wykonuj tylko jeden naraz. Neuronauki ukazują nam, iż każdy, nawet niewielki sukces uruchamia układ nagrody w mózgu, uwalniając dopaminę, odpowiedzialną za dobre samopoczucie. Pomaga to skupić się na celu i zachęca do podejmowania kolejnych kroków. Żeby utrzymywać motywację na stałym poziomie spróbuj zastosować tę technikę w odniesieniu to znienawidzonego przez ciebie zajęcia, jak np. porządkowanie dokumentów czy poszukiwanie nowej pracy.
4. Opracuj strategię, lecz jednocześnie bądź przygotowany na zmianę kursu
W życiu, jak wiadomo, nie wiele jest nie wiele jest pewnych spraw, a nasze plany często mijają się zupełnie z rzeczywistością. Jeżeli zależy ci na tym, by utrzymać motywację na wysokim poziomie przygotuj się na zmiany. Pamiętaj też, że nigdy nic nie jest takim, jakim się wydaje być. Gotowość na uzyskanie innych efektów od zamierzonych pozwala uniknąć frustracji i pozostać przy swoich zamierzeniach.
Niech Thomas Edison posłuży tu za inspirację: „Nie odniosłem porażki. Po prostu odkryłem 10000 błędnych rozwiązań.” „Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
5. Zorganizuj sobie pomoc, której potrzebujesz
Nie musi to być od razu całe twoje otoczenie, nawet jeśli jednak teoretycznie byłbyś w stanie osiągnąć swój cel samodzielnie, dzielenie się planem ma w sobie ukrytą wartość. Nie bez powodu ludzie pobierają się w obecności świadków. Ogłoszenie swoich intencji niesie ze sobą silne przesłanie dla otoczenia, a – co ważniejsze – dla twojej własnej podświadomości, która potrafi czasem storpedować najlepsze chęci. Ponadto często przeceniamy nasze zdolności. Dlatego pomoc innych pozwala często utrzymać motywację na znacznie wyższym poziomie i daje znacznie większe szanse na uzyskanie sukcesu.
Tym niemniej druga strona medalu jest taka, że powinniśmy bardzo ostrożnie dobierać osoby, które poprosimy o pomoc. Zawsze warto po prostu znaleźć „odpowiednie narzędzie do danego zadania”.
6. Określ zawczasu, jak będziesz sobie radził ze spadkiem motywacji
Wcale nie jest to sianie defetyzmu – wręcz przeciwnie! Właściwie nieunikniony jest spadek formy w którymś momencie – czy to z powodu czasowych niedogodności, czy zwyczajnego przemęczenia. Wtedy będziesz potrzebował doładowania. Gdy nastąpi taka konieczność, pomyśl sobie o innych ludziach, którzy wytrwali w dążeniu do celu bez wymówek. Możesz się odwołać do przykładów znanych ci z historii czy z najbliższego otoczenia. Żeby trzymać motywację na stałym poziomie warto stale sięgać po inspiracje.
W tym kontekście szczególnie inspirującym przykładem jest Winston Churchill. Gdy podczas II Wojny Światowej Londyn przetrwał 57 niemieckich nalotów bombowych, poproszono go, by przemówił do grupy studentów. Wtedy wygłosił swoją słynną kwestię: „Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy!”
7. Stale utwierdzaj się w motywach swojego działania
Mimo wielu ludzkich wad, Steve Jobs był idealnym ucieleśnieniem tej zasady. Powiedział kiedyś w trakcie wywiadu: „Wydaje mi się, że większość ludzi, którzy są w stanie wnosić w coś trwały wkład – a nie tylko osiągnąć jednorazowy sukces – jest mocno kierowana wewnętrznymi motywami. Jest to niezbędne. Ludzkie opinie oraz mody są zmienne i pojawią się momenty, w których będziesz krytykowany, a krytykę ciężko znieść. Wtedy będziesz musiał na trochę się wycofać i wsłuchać w swój wewnętrzny głos. Dzięki temu do pewnego stopnia będziesz w stanie zdystansować się również od pochwał, gdy w końcu przyjdą. Tak samo pochwały, jak krytyka staną się dla ciebie trochę mniej ważne. Ty zaś będziesz bardziej słuchał swojego wewnętrznego głosu.”
Jednym z kluczy do sukcesu jest zapewne zrozumienie samego siebie. A w zasadzie pozbycie się własnego ego. Własna potrzeba tworzenie zawsze będzie o wiele silniejsza, niż jakiekolwiek działania na pokaz. Żeby utrzymać motywację należy starać się znaleźć w tym istotny sens, w innym przypadku ciężko będzie tego dokonać.
Żeby utrzymać motywację zobacz obraz całości
Istnieje również bardziej bezpośredni sposób myślenia o motywacji. Jeden z mądrych ludzi kiedyś powiedział: „Jeśli nie ty, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?”. Jeżeli naprawdę pozwolisz tym słowom zagnieździć się w twoim umyśle, raczej trudno ci będzie pozostać próżniakiem!
Jeszcze bardziej uniwersalnego komentarza na ten temat udzielił Dalajlama. Gdy zapytano go, co najbardziej zadziwia go w ludziach, odparł: „Człowiek.” Dlaczego? „Ponieważ poświęca zdrowie dla pieniędzy. Następnie wydaje pieniądze, aby odzyskać zdrowie. A później tak bardzo lęka się o przyszłość, że nie cieszy się teraźniejszością; w rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak naprawdę nie przeżywszy życia.”
Warto pamiętać o tych słowach, zawsze gdy chcemy utrzymać naszą motywację względem rzeczy błahych i nieistotnych. Niestety jak wskazuje praktyka większość naszych problemów właśnie takimi się okazuje.
Może macie jakieś interesujące rozwiązanie tego problemu i chcielibyście się nim podzielić? Chętnie zobaczymy Wasze sugestie poniżej w polu komentarzy. Serdecznie zapraszamy do dyskusji!